Adaptacja do ciśnienia – co to jest?
Dzisiaj podzielę się z Wami dosyć często pojawiającym się zgłoszeniem ze strony Klientów leczących bezdech aparatami CPAP. I wyjaśnię Wam termin: „adaptacja do ciśnienia’
Zgłoszenie: „Stosuję aparat na bezdech od jakiegoś czasu, i czuję, że dmucha on słabej niż to było na początku. Podejrzewam, że się zepsuł…”
Co robimy w takiej sytuacji? Czym prędzej zgłaszamy awarię urządzenia.
Tymczasem prawie zawsze okazuje się, że aparat dmucha, tak jak dmuchał.
Co zatem się stało? Dlaczego tak się dzieje?
Ano często winna temu jest postępujące przyzwyczajenie organizmu do stosowanych nadmuchów. Taka własna Adaptacja!
Adaptacja, powiesz… To przecież dobra rzecz. ..
I masz rację. Tyle, że wrażenie słabszego nadmuchu może Cię po prostu zmylić.
Po zgłoszeniu takiej awarii, sprzedawca ma za zadanie sprawdzić sprawność techniczną aparatu. Po podpięciu go pod miernik ciśnienia, może potwierdzić, lub nie, jego wadliwą pracę.
Choć z doświadczenia chcę Ci powiedzieć, że zwyczajowo okazuje się, że aparat działa poprawnie.
Klient natomiast przyzwyczaił się do nadmuchu i nie odczuwa nadmuchu do maski, tak jak to było wcześniej.
Nie pozostaje wtedy nic innego, jak przejść z tym wrażeniem do porządku dziennego. Bo oznacza to najprawdopodobniej, że leczenie przebiega skutecznie i bez zakłóceń. Jeżeli aparat posiada zapis zdarzeń, można zawsze wygenerować z niego raport i podzielić się z nim lekarzem. To powinno rozjaśnić sprawę.
Nie mniej w razie takich niepokojów, nie zwlekajmy z niepokojeniem sprzedawcy. To jego zadanie polega na wyeliminowaniu problemów technicznych związanych z używaniem aparatu i maski CPAP.
Mam nadzieję, że wyjaśniłem Ci wystarczająco termin „adaptacja do ciśnienia”
Pozdrawiam serdecznie,
Ps: Jeżeli chciałbyś przypomnieć sobie, co składa się na dobry, zdrowy sen, zapraszam TUTAJ.
Jeżeli natomiast bardziej interersuje Cię, na czym polega bezdech senny, TUTAJ znajdziesz taką odpowiedź.
Jeżeli chciałbyś uzyskać dostęp do wielu praktycznych informacji w pigułce, wystarczy zapoznać się z esencją wiedzy praktycznej zawartą w mojej książce. Kliknij TUTAJ i dowiedz się znacznie więcej.
Miałem tak przez moment po pół roku od kupna maszyny.
Na szczęście samo minęło.
Może to był jakiś słabszy okres…